SANOK / PODKARPACIE. Pączki to wypieki kojarzone z Tłustym Czwartkiem. Objadanie się nimi w ten dzień jest dozwolone, a wręcz obowiązkowe! Piekarnie i cukiernie mają więcej pracy niż zwykle. Każdy bowiem chce tego dnia, rozkoszować się smakiem i zapachem rumianych smakołyków.
Tłusty Czwartek to prawdziwe święto dla wszystkich łasuchów i kilkanaście pączków zjedzonych tego dnia to norma. Ci bardziej wstrzemięźliwi zadowalają się kilkoma sztukami. Na naszym lokalnym rynku producentem m.in pączków jest Piekarnia Jadczyszyn. I właśnie ten zakład odwiedziliśmy w przed dzień Tłustego Czwartku.
Piekarnie i cukiernie prześcigają się w pomysłach jeżeli chodzi o rodzaje pączków. Oprócz marmolady wypieki nadziewane są budyniem, różą, czekoladą, toffi czy bitą śmietaną. Orientalne smaki pączków serwują Amerykanie – z bekonem, Japończycy – z kremem z fasoli czy Koreańczycy – z lukrem o smaku czosnku. Do Polski one jeszcze nie dotarły, zresztą jak podkreśla nasz rozmówca to pączki tradycyjnie cieszą się największym wzięciem.
A jaki jest Państwa rekord, jeżeli chodzi o zjedzone pączki w Tłusty Czwartek? Ile zamierzacie zjeść ich dzisiaj?
Piekarnia Jadczyszyn na co dzień produkuje około 2 pączków. W Tłusty Czwartek 40 tysięcy
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.