REKLAMA

Młodzi ludzie spadli ze skarpy nad Soliną! Kobieta zawisła na drzewie

SOLINA / PODKARPACIE. Dwoje młodych ludzi spacerowało w okolicy zapory w Solinie po stronie Jeziora Myczkowieckiego. Nagle zsunęli się ze stromej skarpy. Kobieta zawisła na drzewie, a mężczyzna spadł aż nad samą wodę. Z obrażeniami głowy i kończyn został przewieziony do szpitala.

Do zdarzenia doszło dzisiaj tuż przed południem. Jak informują strażacy z PSP Lesko, młodzi ludzie spacerowali w okolicy zapory w Solinie, po stronie Jeziora Myczkowieckiego. W pewnym momencie zsunęli się ze stromego zbocza. Kobieta zatrzymała się na drzewie. Mężczyzna spadł na sam dół, zatrzymał się na brzegu.

Do akcji zostali wezwani strażacy z Leska oraz specjaliści z Grupy Ratownictwa Wysokościowego komendy w Krośnie. Ci drudzy wstrzymali interwencję po otrzymaniu informacji, że poszkodowanym została już udzielona pomoc.

Kobiecie pomógł policjant, który za pomocą liny, ściągnął ją z drzewa. Nic poważnego jej się nie stało. Mężczyźnie pomagali najpierw strażacy z PSP Lesko. Miał uraz głowy, złamaną rękę i obrażenia nogi. Po zaopatrzeniu został przetransportowany łodzią do karetki pogotowia. Trafił do szpitala.

Foto: Witold Święch / archiwum Esanok.pl

21-06-2019