REKLAMA

Świetna zabawa podczas Moto Country Festival w Lesku (ZOBACZ ZDJĘCIA)

LESKO / PODKARPACIE. Dwa dni niezapomnianej zabawy w rytmach muzyki country. Lesko po raz kolejny gościło motocyklistów oraz sympatyków śpiewanych ballad kowbojskich w ramach 32 edycji Country w Bieszczadach. Zapraszamy do obejrzenia obszernej fotorelacji.

W trakcie festiwalu zagrali i zaśpiewali:

– Bieszczadersi
– Teqiulla Waits
– Yellow Horse
– Droga na Ostrołękę
– Colorado Band
– Babsztyl

Oprócz koncertów, największą uwagę uczestników festiwalu i turystów przykuł pokaz stuntu grupy FRS z Zamościa oraz pokaz samochodów Mustang.

„Dziki Zachód” w Bieszczadach

Lesko – to tutaj w miniony weekend (5-6.07) prowadziły nas wszystkie drogi. Już po raz 32 mogliśmy się spotkać na festiwalu „Country w Bieszczadach”. Olbrzymia frekwencja, piękne motocykle, wyśmienita zabawa przy dobrej muzyce i niepowtarzalna atmosfera pikniku – tego wszystkiego doświadczył każdy kto odwiedził nasze miasto.

Muzyka, która do Leska przywędrowała przed laty ze Stanów Zjednoczonych na kasetach magnetofonowych, zadomowiła się na dobre w mieście nad Sanem i każdego roku w pierwszy weekend lipca ściąga rzesze swoich fanów. Przez lata niewielki piknik rozrósł się do drugiego pod względem wielkości, po Mrągowie, festiwalu w kraju i wpisuje się w kalendarz corocznych imprez coraz większej liczby fanów i motocyklistów, którzy zjeżdżają do Leska z najdalszych zakątków Polski, by bawić się w klimatycznym miejscu, jakim jest leski amfiteatr. Jak twierdzą organizatorzy towarzyszącego festiwalowi 22 Międzynarodowego Zlotu Motocyklowego, w tym roku frekwencja przerosła ich najśmielsze oczekiwania.  Przez dwa dni teren zlotu i koncerty odwiedziło tysiące motocyklistów, turystów i mieszkańców.

Pierwszego dnia na scenie muzyczną ucztę rozpoczął, wracający po dwudziestu latach przerwy, zespół Bieszczadersi. Zaprezentował on mieszankę rock and roll’a i hard rocka z lat 60-tych i 70-tych oraz własne utwory. Po nim wystąpiły dwa zespoły muzyki country – Teqilla Waits z Kijowa oraz Yellow Horse ze Strzyżowa, który swoimi utworami porwał publiczność do kowbojskich tańców.

Sobotni dzień obfitował w jeszcze liczniejsze atrakcje. W samo południe ulicami miasta przejechała parada kilkuset motocykli i mustangów, a na placu przy Ratuszu odbyły się pokazy akrobacji motocyklowych w wykonaniu grupy FRS Zamość, które wzbudziły ogromne zainteresowanie wśród mieszkańców i turystów. Dla uczestników zlotu odbywały się także konkursy sprawnościowe. Konkurencje choć wymagające, sprawiały zawodnikom wiele zabawy, a atmosfera była iście przyjacielska. Taka właśnie jest nasza impreza – każdy może czuć się tutaj jak u siebie w domu i jak w jednej, wielkiej rodzinie.

Finałem sobotnich wydarzeń były wieczorne koncerty gwiazd polskiej sceny Country. Publiczność, która tłumnie zjawiła się w leskim amfiteatrze, bawiły kolejno takie zespoły jak: Droga na Ostrołękę, Colorado Band i Babsztyl.

Lesko, jako brama Bieszczadów, lokalizacja imprezy w przepięknie położonym, zabytkowym parku, bliskość kempingu, barów, bogata oferta stoisk z countrowymi gadżetami, a przede wszystkim gwiazdy na scenie – wszystko to wpłynęło na atrakcyjność i powodzenie tej imprezy. Nikt, kto zawitał do nas na Country nie żałował. A świadczyć o tym mogą zdjęcia, które Państwu prezentujemy.

Do zobaczenia za rok!  

foto: Mikołaj Czyżewski / materiały nadesłane

źródło: Urząd Miasta i Gminy Lesko / materiały nadesłane


08-07-2019