BIESZCZADY / PODKARPACIE. 21-letni mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Mężczyzna zaatakował interweniujących wobec niego policjantów. Z nielegalnie posiadanej broni gazowej oddał w kierunku funkcjonariuszy kilka strzałów.
W połowie ubiegłego tygodnia policjanci zostali wezwani do awanturującego się w domu 21-latka. Według relacji zgłaszającego, młody mężczyzna miał bić kogoś z rodziny. Gdy policjanci weszli do jego domu, zauważyli jak zbiega po schodach, trzymając w ręku przedmiot przypominający broń palną. 21-latek oddał w kierunku funkcjonariuszy kilka strzałów i pobiegł do pokoju. Następnie wyskoczył przez okno i zaczął uciekać. W pewnym momencie pistolet zaciął się, wtedy policjanci obezwładnili agresora i odebrali mu broń. 21-latek był agresywny, groził funkcjonariuszom. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Alkomat wskazał w jego organizmie około promila alkoholu, dodatkowo pobrano od niego krew do dalszych badań.
Podczas przeszukania, w pokoju 21-latka, policjanci znaleźli i zabezpieczyli amunicję do broni gazowej i blisko 200 petard. W magazynku zabezpieczonego pistoletu automatycznego było 16 sztuk naboi gazowych. Policjanci ustalili, że młody człowiek broń i amunicję zakupił nielegalnie przez Internet na Słowacji.
21-latek usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy, posiadania bez wymaganego zezwolenia broni gazowej i amunicji oraz znęcania się nad rodziną. Decyzją Sądu Rejonowego w Ustrzykach Dolnych został tymczasowo aresztowany na okres dwóch miesięcy.