USTRZYKI DOLNE / PODKARPACIE. Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 44-latki. W tej sprawie zatrzymano 52-letniego męża kobiety, który podejrzewany jest o zabójstwo. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. To już druga taka sprawa w tym tygodniu. 36-latka, ofiara poprzedniego ataku z nożem w reku, wczoraj zmarła w szpitalu.
We wtorek dyżurny komendy został powiadomiony przez służby ratunkowe o śmierci 44-letniej kobiety. Obrażenia jakie posiadała wskazywały, że do jej śmierci mogła przyczynić się osoba trzecia. Policjanci zatrzymali męża ofiary, który znajdował się w mieszkaniu i mógł mieć związek z tą sprawą. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania był trzeźwy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta zmarła wcześniej, niż otrzymane zgłoszenie. Decyzją prokuratora ciało kobiety zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych.
Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Policjanci zwrócili się do prokuratora z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Sąd Rejonowy w Lesku zastosował wobec mężczyzny 3 miesięczny areszt.
Obecnie śledztwo nadzorowane jest przez Prokuraturę Rejonową w Lesku.
Kilka dni wcześniej doszło do podobnego zdarzenia
Z kolei w poniedziałek policjanci ustrzyckiej komendy zatrzymali 60-latka, który ugodził nożem 36-letnią kobietę.
Kryminalni przez kilka ostatnich dni prowadzili czynności mające na celu ustalenie okoliczności, w których 36-letnia kobieta doznała obrażeń. Jak wynikało z zebranego materiału, w poniedziałek nad ranem pomiędzy mężczyzną, a kobietą doszło do kłótni,w trakcie której 60-latek miał ugodzić ją nożem w okolicę brzucha. Kobieta z obrażeniami trafiła do szpitala.
Mężczyzna był nietrzeźwy, został zatrzymany w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Policjanci złożyli wniosek o jego tymczasowy areszt. Sąd przychylił się do ich wniosku. Za tego rodzaju czyn grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Wczoraj 36-latka niestety zmarła w szpitalu. W tej sprawie będą prowadzone dalsze czynności.