Ukrainiec udawał Rumuna

REGION / PODKARPACIE. Na przejściu granicznym w Korczowej funkcjonariusze SG ujawnili 41-letniego obywatela Ukrainy, który posługiwał się fałszywymi rumuńskimi dokumentami. Cudzoziemiec chciał dotrzeć do Anglii, a fałszywki miały umożliwić mu swobodny wjazd na zasadach stosowanych wobec obywateli UE. Do zdarzenia doszło rano 7 sierpnia, w trakcie kontroli pasażerów mercedesa wjeżdżającego do Polski przez drogowe przejściu graniczne w Korczowej. Strażnik graniczny zwrócił uwagę na nieprawidłowości w zabezpieczeniach rumuńskiego paszportu okazanego przez pasażera pojazdu. Podróżny chcąc uwiarygodnić swoją tożsamość przedstawił dodatkowo dowód osobisty wydany rzekomo przez władze Rumunii.

W wyniku szczegółowej kontroli z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu funkcjonariusze SG potwierdzili, że oba dokumenty są fałszywe.

Dodatkowo, w trakcie kontroli bagażu należącego do cudzoziemca ujawniono ukraiński paszport, który zawierał rzeczywiste dane 41-letniego obywatela tego kraju.

W związku z próbą nielegalnego przekroczenia granicy z wykorzystaniem fałszywych dokumentów, obywatel Ukrainy usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Zeznał, że zamierzał przedostać się do Wielkiej Brytanii, gdzie miał podjąć pracę. Wobec mężczyzny wyznaczono karę jednego roku pozbawienia wolności z zawieszeniem na okres dwóch lat. Straż Graniczna odmówiła cudzoziemcowi wjazdu i skierowała na Ukrainę.

W bieżącym roku, to już 15 fałszywy dowód osobisty oraz 6 paszport ujawniony przez Straż Graniczną na podkarpackich przejściach granicznych. Łącznie, strażnicy graniczni z Bieszczadzkiego Oddziału SG ujawnili w 2018 roku ponad 650 fałszerstw, m.in. były to odbitki stempli kontroli granicznej, prawo jazdy, zaświadczenia ADR, dowody rejestracyjne oraz polisy OC.

Ponad 8,5 tys. cudzoziemców otrzymało w tym roku decyzje o odmowie wjazdu do Polski, ze względu na niespełnienie warunków określonych w przepisach (m.in. w związku z brakiem wizy, środków finansowych oraz dokumentów uzasadniających cel wjazdu).