5 spraw, o których nie myślimy na wakacjach (a powinniśmy)

Wakacje to moment, kiedy koncentrujemy się na przyjemnościach życia: czas wolny spędzany z rodziną, dobra pogoda, atrakcje kulturalne i kulinarne to elementy tworzące dobrą atmosferę podczas urlopu. Jak się okazuje, jest jednak wiele powodów, które mogą popsuć wyczekany urlop i nie jest to za pogoda. Co najczęściej psuje nam wakacje?

Higiena to podstawa

Wyjeżdżając za granicę uderza na feeria zapachów, smaków i kolorów. Szczególnie dotyczy to jedzenia. Chcemy wszystkiego powąchać, dotknąć, spróbować. Nie możemy nasycić się różnego typu kulinarnymi atrakcjami: lody w rurce na Sycylii, lody o smaku sera Mahon na Minorce, Pasteis de Belem w Lizbonie, baklawa w Egipcie. Te i wiele innych atrakcji przyciągają naszą uwagę niemal nieustannie. Niestety, jedzenie może przyciągać również różnego typu niebezpieczne bakterie. I nie chodzi tu tylko o słodkości. Równie dobrze mogą czaić się na niedomytych liściach sałaty, niedopieczonym mięsie, czy innego typu produktach. Dlatego podczas wyjazdu powinniśmy przykładać szczególną wagę do miejsc, w których spożywamy posiłki, by mieć pewność, że serwowane nam jedzenie, jest nie tylko smaczne, ale i bezpieczne. Zwłaszcza że w egzotycznych miejscach higiena często odbiega od europejskiej normy. Wizyty lekarskie, przyjmowanie leków, a w skrajnych sytuacjach hospitalizacja – mogą skutecznie zrujnować nawet najlepiej zaplanowany urlop.

Choroba nie ma urlopu

Na kilka dni przed wyjazdem mamy najczęściej wiele na głowie: zamykamy projekty w pracy, wdrażamy w bieżące sprawy osoby, które będą nas zastępować, robimy zakupy, sprawdzamy niezbędne dokumenty, dokupujemy niezbędne rzeczy. W ferworze przygotowań często umyka nam jednak kwestia zdrowia i na chwilę przed wyjazdem często okazuje się, że nie mamy ani zapasu, ani recepty na leki, które są nam niezbędne do codziennego funkcjonowania. Na wizytę lekarską jest już najczęściej za późno, a my nie wiemy co robić. Znacie to? Szczególnie osoby chorujące przewlekle powinny zadbać o to, by przed wyjazdem zaopatrzyć się w niezbędne leki przyjmowane na stałe. Rozpoczynanie urlopu od poszukiwania wykwalifikowanego lekarza, który przepisze nam odpowiednie lekarstwo, a następnie szukanie go po aptekach w obcym kraju nie należy do przyjemności. Szczególnie, że często podróżujemy do miejsc oddalonych od większych skupisk ludzkich, gdzie dostęp do specjalistycznych usług medycznych jest najczęściej utrudniony. Z kolei brak leków może doprowadzić do nasilenia objawów naszej choroby i mieć trudne do przewidzenia skutki dla naszego zdrowia. Dlatego przed wyjazdem najlepiej z kilkutygodniowym wyprzedzeniem zarezerwować wizytę u lekarza, który zapisze nam odpowiednie leki, a także uczuli na kwestie zdrowotne związane z miejscem, do którego się udajemy.

Nieprzewidywalny maluch

Podczas wakacji najczęściej towarzyszą nam dzieci, a wyjazd zagraniczny to wyzwanie nie tylko dla dorosłego człowieka. Dla organizmu maluchów jest to jeszcze trudniejsze doświadczenie. Nie tylko zatrucia pokarmowe, czy udar cieplny, ale i zwyczajne przeziębienie może skutkować trudnymi do przewidzenia powikłaniami. Co więcej, choroba może uderzyć w każdym momencie – w środku nocy, gdy najbliższy lekarz pełniący dyżur znajduje się daleko od nas, czy podczas kilkudniowej, objazdowej wycieczki. Dlatego każdy wyjazd z dziećmi powinniśmy poprzedzić uzupełnieniem domowej apteczki o niezbędne artykuły higieniczne i podstawowe leki przeznaczone dla najmłodszych. Ale przede wszystkim powinniśmy zadbać o możliwość skorzystania z opieki lekarskiej na miejscu, dzięki czemu będziemy mieć pewność, że nasze dziecko otrzyma odpowiednie usługi medyczne w każdym momencie, 24 godziny na dobę.

Za dużo słońca

Pomimo ostrzeżeń lekarzy i biur podróży – częstym błędem turystów podróżujących do ciepłych krajów jest też nadmierne korzystanie z kąpieli słonecznych. Szczególnie po długiej zimie i deszczowej wiośnie, gdy jesteśmy spragnieni promieni słońca – chętnie wychodzimy z cienia. Niestety zarówno nasza skóra, jak i organizm najczęściej nie są przyzwyczajone do mocnej ekspozycji słonecznej. W efekcie przegrzewamy organizm i spotyka nas na udar cieplny lub słoneczny. Zaczerwieniona skóra, dreszcze, gorączka, silny ból i zawroty głowy, a nawet nudności to tylko nieliczne objawy, które dotykają osobę, która przegrzała organizm. W skrajnych sytuacjach może dojść również do utraty przytomności. Receptą na udar jest oczywiście wystrzeganie się nadmiernego przegrzania organizmu.

Polisa ubezpieczeniowa na wakacje

Pomimo podjęcia wszystkich środków ostrożności może zdarzyć się i tak, że będziemy musieli skorzystać z pomocy miejscowego lekarza, ambulatorium, szpitala, czy też pomocy służb medyczno-ratunkowych. Wówczas, niezależnie od tego, czy chodzi o zdrowie nasze, naszego dziecka, czy też przewlekle chorej mamy lub taty – niezbędne jest dobre ubezpieczenie wakacyjne. Dobre ubezpieczenie podróży zapewnia pokrycie kosztów wizyt lekarskich, leczenia w placówkach medycznych, a także kosztów transportu i ratownictwa medycznego do wysokości sumy ubezpieczenia określonej przez nas na etapie zakupu polisy. Warto wiedzieć, że w odróżnieniu od karty EKUZ, dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne za granicą oferowane przez towarzystwa ubezpieczeń zapewnia opiekę lekarską nie tylko w państwowej, ale też prywatnej służbie zdrowia, co ma szczególne znaczenie, jeżeli zależy nam na szybkiej dostępności i jakości usług. Ubezpieczenie turystyczne może ponadto działać nie tylko w krajach europejskich, ale na całym świecie, zależnie od zakresu terytorialnego, który wybierzemy. Tego typu polisę warto również przy sobie mieć nie tylko ze względu na możliwość zachorowania, ale nieszczęśliwego wypadku, do którego może dojść np. podczas uprawiania sportów. Nie bez znaczenia są też różnego typu usługi dodatkowe oferowane przez ubezpieczycieli w ramach pakietów polis turystycznych takie jak assistance, ubezpieczenie bagażu, czy OC w życiu prywatnym. Z taką ochroną możemy podbijać nawet najdalej położone zakątki świata, mając pewność, że razie potrzeby otrzymamy odpowiednią pomoc.