USTRZYKI DOLNE / PODKARPACIE. Ustrzyccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamali się do myjni samochodowej i ją okradli. Dwaj mieszkańcy powiatu przemyskiego usłyszeli już zarzuty. Okazało się, że to nie jedyne przestępstwo, jakie mają na swoim koncie.
Do zatrzymania podejrzanych doszło w nocy z 5 na 6 lutego br. Dyżurny ustrzyckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że ktoś włamuje się do myjni samoobsługowej. Po przyjeździe na miejsce patrolu, okazało się, że sprawcy uciekli. Funkcjonariusze służby patrolowej zauważyli na jednej z ulic Ustrzyk Dolnych forda, którym mogli poruszać się rzekomi włamywacze. Okazało się, że są to dwaj mieszkańcy powiatu przemyskiego. Jeden z nich ma 31 lat, a drugi 44 lata.
Podczas sprawdzania samochodu policjanci znaleźli w nim maczetę oraz kurtki i obuwie do zmiany. Przy jednym z mężczyzn funkcjonariusze zauważyli w saszetce dużą ilość monet. Przy starszym znaleziono ponadto substancje w postaci kryształków, która zostanie przekazana do dalszych badań. Podejrzani przyznali się, że włamali się do myjni. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu, a sprawą zajęły się służby kryminalne. Policjanci zabezpieczyli blisko 100 monet 5 złotowych i kilkanaście o innych nominałach, jak również banknoty w kwocie około 1000 złotych.
Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci ustalili także, że mężczyźni mają na swoim koncie podobne przestępstwa. Obaj są także objęci policyjnymi dozorami. Funkcjonariusze zawnioskowali o zastosowanie wobec nich środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Ustalono także, że zatrzymani mogli włamać się do automatów wrzutowych w innych powiatach województwa podkarpackiego.