BIESZCZADY / PODKARPACIE. Pomimo policyjnych apeli dotyczących rozwagi i przestrzegania obowiązujących przepisów, wciąż nie brakuje kierowców – amatorów szybkiej jazdy. Policjanci w miniony weekend zatrzymali 7 praw jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym.
Mundurowi, dbając o bezpieczeństwo na drogach, szczególną uwagę zwracają na wykroczenia popełniane przez kierujących pojazdami. W codziennej służbie kontrolują prędkość jazdy kierowców oraz ujawniają wykroczenia będące najczęstszymi przyczynami wypadków drogowych.
W miniony weekend policjanci z ustrzyckiej drogówki zatrzymali 7 praw jazdy kierowcom, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym. Rekordzistą okazał się kierowca vw passata, którego policyjny radar namierzył w Czarnej, gdzie swoim autem pędził z prędkością 124 km/ h. Tych 7 kierowców straciło uprawnienia do kierowania pojazdami na najbliższe trzy miesiące.
Policjanci przypominają, że nadmierna prędkość, to jedna z głównych przyczyn wypadków i kolizji na drogach, dlatego kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, musi liczyć się z odebraniem prawa jazdy na trzy miesiące. Jeżeli pomimo zakazu, będzie w tym okresie kierował pojazdem, trzymiesięczny okres zakazu będzie przedłużony do sześciu miesięcy. W przypadku, gdy kierowca ponownie zlekceważy ten zakaz i wsiądzie za kierownicę, starosta wyda decyzję o cofnięciu mu uprawnień do kierowania. Aby je odzyskać trzeba będzie spełnić wszystkie wymagania stawiane osobom, które po raz pierwszy ubiegają się o prawo jazdy.