PODKARPACIE. Do nieprawdopodobnej tragedii doszło dzisiaj po południu w Chałupkach niedaleko Rudnika Nad Sanem w powiecie niżańskim. Według nieoficjalnych informacji matka miała zabić dwójkę swoich dzieci, a później popełnić samobójstwo. Wszystko w momencie, gdy do domu przyszedł ojciec w towarzystwie kuratora sądowego. Na miejscu pracuje prokurator i policjanci. Nie są udzielane żadne szczegółowe informacje.
Artykuł w trakcie edycji.
Policja potwierdza jedynie zdarzenie kryminalne.
– Mogę potwierdzić, że doszło do zdarzenia o charakterze kryminalnym. Trwają czynności wykonywane przez prokuratora i policjantów. Nie udzielamy żadnych innych informacji – mówi nam podinspektor Marta Tabasz-Rygiel, Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie.
RMF24.pl podaje, że do dramatu miało dojść w momencie, gry do jednego z domów, w asyście kuratora sądowego, przybył po dzieci ojciec. Z niepotwierdzonych jeszcze informacji wynika, że matka miała najpierw zaatakować kuratora sądowego nożem, by chwilę później zamknąć się z dziećmi w łazience. Po pewnym czasie do pomieszczenia wszedł ojciec i odkrył zwłoki dzieci i kobiety.
Z kolei dla polsatnews.pl wypowiedział się krótko st. kpt. Ireneusz Stafiej z PSP w Nisku. Przekazał, że w akcji uczestniczą również strażacy, ale nie może przekazać informacji o szczegółach zdarzenia. – Doszło tam do ogromnej tragedii – zaznaczył jedynie strażak.