POLAŃCZYK / PODKARPACIE. Wszystko wskazuje na to, że zgłoszenie o osobie, która zniknęła pod taflą wody w Polańczyku okazało się fałszywe. Służby ratunkowe przeszukały teren, gdzie mogło dojść do zdarzenia. Na szczęście nikogo nie odnaleziono.
Przypomnijmy. Przed godziną 16 służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że w Jeziorze Solińskim nurkowała osoba, która nie wypłynęła na brzeg. Do zdarzenia miało dojść na Cyplu, w okolicach bazy WOPR.
Nurkowie przez blisko 2 godziny sprawdzali, czy zgłoszenie polega na prawdzie. Na szczęście nikogo nie odnaleziono.
Ponadto, do godziny 19:00 nikt nie zgłosił zaginięcia kogoś z rodziny lub bliskich. Zgłoszenie zakwalifikowano jako fałszywe.