REKLAMA

Więziona i maltretowana w Tunezji kobieta odbita z rąk oprawców

Uwięziona w Tunezji Polka skontaktowała się ze śląskimi policjantami prosząc o ratunek. Stróże prawa musieli działać ekspresowo, aby uwolnić 38-latkę z rąk swojego oprawcy. Poprzez nawiązanie kontaktów ze służbami międzynarodowymi i dyplomatycznymi policjanci Wydziału Kryminalnego zapewnili jej bezpieczeństwo. Dzięki ich działaniom kobieta odzyskała wolność i wczoraj bezpiecznie wróciła do kraju.

Treść rozmowy policjanta z kobietą potrzebującą pomocy za granicą. Na lotnisko Tunisu. Czy Ty potrzebujesz pomocy 10:30 , Gdzie Ty jesteś, w jakim kraju w jakim mieście? 10 :32 Co się stało napisz? Czy jesteś Ofiarą przestępstwa, gdzie się obecnie znajdujesz 10..41 Postaramy Ci się pomóc 10:42 Połączenia międzynarodowe za blokowan On mi zabiera telefon Nie ma internetu jestem w domu Nazwa miejsca to dzielnica Możesz zadzwonić do ambasady polskiej? 11:57 11.58 na telefon Nie bo ma Polskim kafle 11 58 +21671196193 lub +21671196196 Zadzwonię tam czekaj Hallo co się stało gdzie jesteś 11:32 Ty Co się stało napisz? Czy jesteś Ofiarą przestępstwa, gdzie się obecnie znajdujesz Tunezja jestem Tunezja jestem ,1 45 11:44 Ok , jesteś dostępna? Odpowiedz 14.31 Gdzie teraz jesteś dokładnie 14.32 Dobrze Moniko. Działamy. Przyślij mi wszystko co wiesz o miejscu gdzie jesteś. U kogo ? Zdjęcie? Jak go poznałaś? Co wiesz. Uważaj też co piszesz i kasuj wiadomości moje 18:30 Czy Ktoś Ci tam grozi? Bądź bije? 18:30 Co się stelo 11:46 Potrzebujesz pomocy 11:46 Nie umiemy się z Tobą skontaktować w żaden sposób. Czy znasz tego mężczyznę u którego byłaś? Jak się nazywa? 14:33 Napisz wszystko 14:33 z okna jak wygląda 18:31 Tak Co widzisz ten dom Tak Co się stało 11:47 Gdzie jesteś jakie miasto 11:54 Nazwa miejsca to dzielnica Jak się nazywają 18.31 Masz zdjęcie prześlij 18:32 Pomożemy Ci 18.32 w Czy pozwalają Ci wyjść czy jesteś przetrzymywana wbrew woli? 18.34 w Napisz konkretnie co się dzieje Monika 18:35 Nie Monika odpisz mi Tylko czy ktoś Ci krzywdę robi? Tak Dobrze. Znasz jego imię? Safouan

38-letnia Polka poznała przez Internet Tunezyjczyka. Rodząca się sympatia spowodowała, że kobieta wybrała się w wakacyjną podróż do Tunezji na spotkanie z nowym znajomym. Niestety wymarzony pobyt Polki za granicą przerodził się w koszmar, a kobieta szybko odkryła prawdziwe oblicze internetowego wielbiciela. Jej gehennę przerwali dopiero śląscy policjanci.

W zeszłym tygodniu kobieta skontaktowała się ze śledczym z Zespołu do Walki z Handlem Ludźmi Wydziału Kryminalnego KWP w Katowicach i w wiadomości na telefonie prosiła o pomoc. Numer służbowy policjanta miała zapisany, gdyż kilka lat wcześniej była świadkiem w jednej ze spraw kryminalnych. Kontakt ten okazał się jej ostatnią deską ratunku. Policjanci nie zawiedli. Bardzo szybko uruchomili wszelkie kontakty i wykorzystali techniczne możliwości by ustalić, gdzie kobieta przebywa.

Śląscy kryminalni nawiązali współpracę z ambasadą naszego kraju w Tunezji oraz konsulatem. Ponadto śledczy skontaktowali się z Biurem Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej za pośrednictwem którego powiadomili Interpol, a ten z kolei tunezyjską policję. Tamtejsze służby znalazły 38-latkę i zatrzymali jej oprawcę. Z informacji, jakie przekazała polskim śledczym ambasada w Tunezji, kobieta była porwana i przetrzymywana oraz bita. Tunezyjczyk planował również nawiązać kontakt z jej bliskimi w celu wymuszenia od nich środków finansowych. Śledczy ze śląskiej Policji nawiązali również współpracę z Fundacją La Strada zajmującą się pomocą ofiarom handlu ludźmi. Wszczęto procedurę sprowadzenia 38-latki do ojczyzny, która wczoraj zakończyła się sukcesem. Kobieta bezpiecznie, dzięki pomocy służb wróciła do Polski. Pieczę nad sytuacją Polki w Tunezji objął Minister Spraw Zagranicznych.

Zdjęcie poglądowe / pexels.com

Apelujemy o ostrożność i mniej zaufania do osób, które kontaktują się z nami za pomocą mediów społecznościowych, usiłując nawiązać zażyłą relację. Jest to tym bardziej ryzykowne i niebezpieczne, jeżeli osoba, którą jesteśmy zainteresowani, namawia nas do opuszczenia kraju i przyjazdu do jej ojczyzny. Pamiętajmy, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć prawdziwych intencji drugiego człowieka. Często podróż w miejsce odległe i nieznane, w którym obowiązuje inne prawo, kultura i obyczaje, może całkowicie odbiegać od naszej wizji i nieść ze sobą wiele pułapek oraz niebezpieczeństw – od trudności życia codziennego (brak środków do życia, problemy osobiste) po sytuacje, w których stajemy się ofiarą przestępstwa. A ich wachlarz jest bardzo duży. Mogą to być kradzieże, wymuszenia, przymusowa praca, zmuszanie do prostytucji, przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz wiele innych. Dlatego zawierając nowe znajomości należy być ostrożnym, w szczególności, gdy osoba, z którą korespondujemy, bardzo szybko buduje z nami „bliską” relację, zachęca do samotnych odwiedzin, prosi o pieniądze. Takie sygnały powinny wzmóc naszą czujność i ostrożność. Należy jednak pamiętać, że przestępcy potrafią również przez wiele miesięcy, a nawet lat „urabiać” swoje ofiary. Zawsze w kontaktach z innymi powinniśmy kierować się zasadą ograniczonego zaufania.
Pamiętaj!

Jeśli spotkało Cię coś złego za granicą na przykład stałaś się ofiarą przestępstwa, lub sama je popełniłaś i zostałaś zatrzymana przez policję, masz prawo do obrony swoich praw! Twoje prawa za granicą mają obowiązek chronić polski konsul i policja.

Możesz zgłosić na policji przestępstwo, którego ofiarą padłaś i wskazać winnych jego popełnienia. Jeśli trafiłeś/aś na policję – czy to jako poszkodowana, czy jako podejrzana, masz prawo do tłumacza – domagaj się tego.

źródło: Śląska Policja

29-09-2021