NOWA LEWICA: System finansowania porodów jest nieprawidłowy!

LESKO / PODKARPACIE. Publikujemy stanowisko Nowej Lewicy w sprawie oddziału położniczo-ginekologicznego szpitala w Lesku. Dokument został przesłany do naszej redakcji.

Stanowisko Nowej Lewicy w sprawie oddziału położniczo-ginekologicznego szpitala w Lesku

Problemy szpitala w Lesku zaczęły się już w kwietniu 2022 roku. Ze względu na małą liczbę urodzeń, powiat musiał już wtedy dopłacać do porodówki około 3 mln zł. Przekraczało to jego możliwości, dlatego dyrektor szpitala miał przedstawić program naprawczy w dwóch wersjach: przy zachowaniu status quo i przy likwidacji porodówki. W sprawie uratowania oddziału interweniowali Poseł Wiesław Buż oraz Europoseł Robert Biedroń. Niestety do tych interwencji i spotkań nie dołączył nikt z innych partii opozycyjnych – oddział wciąż działał, ale szpital borykał się z coraz większymi problemami finansowymi. W zeszły piątek radni powiatu leskiego przyjęli stanowisko, które dopuszcza likwidację oddziału ginekologiczno-położniczego w Szpitalu Powiatowym w Lesku – czyli ostatniej porodówki w Bieszczadach. Powodem tej decyzji jest „bardzo trudna sytuacja finansowa i kadrowa” leskiego szpitala. Likwidacja byłaby kolejnym zamknięciem oddziału ginekologiczno-położniczego na tym terenie – parę lat temu taki los spotkał porodówkę w Ustrzykach Dolnych.

W naszej ocenie, obecny system finansowania porodów jest po prostu nieprawidłowy. Pieniądze, które otrzymują szpitale za porody, które się w nich odbywają, nie są adekwatne do kosztów, jakie ponosi dana placówka. Nieprawidłowością jest również to, że tylko względy finansowe brane są pod uwagę, jeśli chodzi o utrzymanie porodówek. Tymczasem, oddział w Lesku to już ostatni tego typu w Bieszczadach – jeżeli zostanie zlikwidowany, kobiety w ciąży będą musiały dojeżdżać do najbliższego szpitala wiele kilometrów, co może spowodować zagrożenie dla zdrowia ich samych oraz noworodków.

Opieka medyczna podczas ciąży i porodu to podstawowe prawo osób, które decydują się na powiększenie rodziny. Nie może być sprowadzana do czystej kalkulacji finansowej. Dostęp do lekarzy, pielęgniarek, położnych i wszelkich innych niezbędnych specjalistów nie może być uzależniony od gotowości do przejechania setek kilometrów, zwłaszcza na terenie pozbawionym dobrego dostępu do transportu publicznego.

Zamknięcie oddziału położniczego będzie kolejnym ciosem partii rządzącej skierowanym w stronę kobiet, dzieci, gospodarki i społeczeństwa. To kolejna decyzja prowadząca do wzrostu śmiertelności u matek i dzieci oraz ryzyka rozwoju chorób i niepełnosprawności, którym można byłoby zapobiec.

Jako Lewica nigdy nie zgodzimy się z takim traktowaniem mieszkanek Bieszczad.

Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby temu zapobiec!

Gabriel Zajdel, sekretarz podkarpackiej Nowej Lewicy

Wiktoria Aleksandra Barańska, Zarząd okręgu podkarpackiego partii Razem

zdjęcie poglądowe