Wilki zaatakowały pracownika leśnego w Smolniku. Mężczyzna salwował się ucieczką na drzewo

SMOLNIK / PODKARPACIE. Wilki zaatakowały pracownika leśnego, mężczyzna, próbując się ratować wdrapał się na drzewo i stamtąd usiłował wzywać pomocy. Sytuacja miała miejsce, nieopodal miejscowości Smolnik, w powiecie sanockim.
Jak informuje Instytut Analiz Środowiskowych, w dniu 26.02 br. pracownik leśny zmierzający lasem w kierunku Smolnika. Około godz. 14.20, między drzewami zauważył leżące zwierzęta. Gdy znalazł się bliżej, te powstały. Wówczas zorientował się, że ma przed sobą cztery wilki. Trzy przesunęły się w krzaki, ale czwarty, szczerząc kły i jeżąc sierść na karku, zaczął podchodzić do wystraszonego piechura. Ten, nie mając innego wyjścia, wdrapał się na drzewo i stamtąd usiłował wzywać pomocy.
W końcu udało mu się dodzwonić do kolegi, który po dłuższym czasie zdołał dotrzeć na miejsce ciągnikiem. Wilk, tymczasem ciągle był pod drzewem i usiłował dostać się do przerażonego mężczyzny. Uciekł dopiero, gdy ciągnik zbliżył się do niego na odległość mniejszą, niż 200 metrów – relacjonuje Instytut Analiz Środowiskowych.
Wezwani na miejsce przedstawiciele RDOŚ potwierdzili, że tropy i ślady drapania zostały pozostawione przez wilka. W efekcie o zdarzeniu zostały powiadomione władze w Warszawie, które jednak nabrały wody w usta – dodają.
Wilki w Polsce, zwłaszcza w rejonach górskich, mogą być bardzo dzikie i agresywne, szczególnie jeśli czują się zagrożone lub w sytuacji obronnej. Chociaż wilki nie atakują ludzi regularnie, mogą stwarzać niebezpieczeństwo, zwłaszcza w okresie, gdy mają młode. W tej sytuacji mężczyzna wykazał się dużą odwagą i pomysłowością, decydując się uciec na drzewo.
Instytut Analiz Środowiskowych zwrócił się o nadesłanie wszelkich dokumentów wytworzonych w związku z sprawą, na razie nie otrzymali odpowiedzi.
Czy wiadomo, co dokładnie spowodowało, że wilki zaatakowały?
Atak wilków na człowieka jest bardzo rzadkim zjawiskiem, ponieważ wilki generalnie unikają kontaktu z ludźmi. Niemniej jednak, jeśli do takiego incydentu dochodzi, może to wynikać z kilku powodów:
Obrona terytorium
Wilki są zwierzętami terytorialnymi, a jeśli człowiek znajdzie się zbyt blisko ich gniazda, szczególnie w okresie wychowywania młodych, mogą poczuć się zagrożone i zaatakować w celu obrony swojego terytorium.
Zwiększony głód lub niedobór pożywienia
W rejonach, gdzie wilki mają ograniczony dostęp do swojej naturalnej ofiary (np. z powodu trudnych warunków atmosferycznych, chorób dzikich zwierząt lub zmniejszonej liczby zwierząt gospodarskich), mogą stać się bardziej odważne i zaczynać poszukiwania pożywienia w okolicach, gdzie spotykają ludzi. Choć wilki rzadko atakują ludzi, w ekstremalnych warunkach mogą stać się bardziej zdesperowane.
Zranione lub chore wilki
Zdarza się, że wilki, które są chore (np. zarażone wścieklizną) lub ranne, mogą stać się bardziej agresywne i mniej bojaźliwe, co zwiększa ryzyko ataku na ludzi.
Wilki przyzwyczajone do ludzi
Czasami wilki mogą zostać przyzwyczajone do obecności ludzi, zwłaszcza jeśli ludzie dokarmiają dzikie zwierzęta lub w jakiś sposób stają się źródłem pożywienia. Takie wilki mogą tracić naturalny strach przed ludźmi, co zwiększa prawdopodobieństwo, że podejdą bliżej, a w ekstremalnych sytuacjach mogą zaatakować.
Nieoczekiwane spotkanie
Wilki, podobnie jak inne dzikie zwierzęta, mogą zareagować agresywnie, jeśli poczują się zagrożone lub zaskoczone przez człowieka. Zwłaszcza jeśli nie mają drogi ucieczki lub czują, że nie mogą kontrolować sytuacji.
Warto zaznaczyć, że takie ataki są rzadkie, a wilki w Polsce i innych częściach Europy są raczej płochliwe.
fot. zdjęcie poglądowe pixabay.com
Tagi: Bieszczady, Smolnik, wilki