PODKARPACIE. Na przejściu granicznym w Medyce funkcjonariusze SG zatrzymali dwie naczepy warte łącznie ok. 60 tys. złotych. Pierwsza miała przerobione numery identyfikacyjne, z kolei druga widnieje w międzynarodowych bazach policyjnych jako utracona na terytorium Polski.
Oba zdarzenia miały miejsce w późnych godzinach wieczornych na przejściu w Medyce, w trakcie odprawy granicznej pojazdów ciężarowych wyjeżdżających z Polski na Ukrainę.
W pierwszym zdarzeniu (15 stycznia), kierowcą zestawu ciężarowego był 29-letni obywatel Ukrainy. Strażnik graniczny kontrolujący ciężarówkę zwrócił uwagę na nietypowo wyglądające numery identyfikacyjne naczepy marki Schmitz wartej ok 15 tys. złotych. Przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu używanego w takich sytuacjach przez Straż Graniczną ustalił, że oryginalne znaki zostały zeszlifowane, a w ich miejsce naniesiono nowe numery. Straż Graniczna prowadzi dalsze czynności w prawie.
Z kolei drugą naczepę zabezpieczono wczoraj (16 stycznia). Tutaj kierowcą zestawu był 52-letni Ukrainiec. W trakcie sprawdzeń w międzynarodowych bazach poszukiwawczych funkcjonariusz SG ustalił, że naczepa marki Janmil warta ok 45 tys. złotych widnieje jako utracona na terytorium Polski. Sprawa została przekazana Policji.
W bieżącym roku to pierwsze naczepy zatrzymane przez Straż Graniczną z Podkarpacia. W minionym 2018 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG zatrzymali 15 sztuk różnego rodzaju naczep, o łącznej wartości przekraczającej pół miliona złotych.
mjr SG Elżbieta PIKOR Rzecznik prasowy Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej w Przemyślu