Do policjantów ruchu drogowego podjechał samochód z proszącym o pomoc opiekunem obozu harcerskiego. Jeden z uczestników doznał złamania ręki i wymagał pilnej interwencji medycznej. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli eskortę. 13-latek bezpiecznie dotarł do szpitala.
W sobotę, w Czarnej, podczas rutynowych działań kontrolnych, policjanci ruchu drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Ustrzykach Dolnych zostali poproszeni o pomoc przez opiekuna grupy harcerzy, którzy przebywali na obozie w Bieszczadach, w szybkim dotarciu do placówki medycznej. Młody uczestnik wypoczynku doznał złamania ręki i wymagał natychmiastowej pomocy. Z uwagi na ukształtowanie terenu, wakacyjny ruch i odległość do szpitala, policjanci postanowili pomóc.
Funkcjonariusze nie czekali ani chwili, natychmiast podjęli decyzję o eskorcie pojazdu z poszkodowanym chłopcem. Używając sygnałów uprzywilejowania, bezpiecznie przeprowadzili samochód przez górską trasę do szpitala. Dzięki ich zdecydowanej i profesjonalnej reakcji, harcerz szybko trafił pod opiekę lekarzy, co znacząco zwiększyło szanse na sprawne i bezpieczne przeprowadzenie dalszego leczenia.