Szczeniaki w worku na śmieci wyrzucone w lesie! (ZDJĘCIA)
BIESZCZADY / PODKARPACIE. Kilka dni temu na profilu społecznościowym fb: Fundacja Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt pojawiła się informacja o porzuconych czterech szczeniakach w miejscowości Czarna (powiat bieszczadzki). Na psiaki natrafił grzybiarz. Jeden znaleziony psiak nie żył. Pozostałe wycieńczone i odwodnione zostały przekazane pod opiekę. Poszukujemy sprawcy tego przestępstwa!
– 4 szczenięta wyrzucone w worku na śmieci do lasu, na pastwę losu zostało znalezione w niedzielę (13 bm.) przez grzybiarza w okolicach „Nafty” w miejscowości Czarna (pow. Bieszczadzki) – niestety jedno już nie żyło. Pozostałe 3 skrajnie wyczerpane, odwodnione, z dziesiątkami pcheł i kleszczy i wysoką gorączką trafiły pod naszą opiekę. Walka o ich życie trwała praktycznie kilka dni… godziny kroplówek, leki i próby opanowania temperatury – czytamy na fb Fundacja Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt.
WAŻNA INFORMACJA!
WYZNACZONO WYSOKĄ NAGRODĘ PIENIĘŻNĄ!
Anonimowy sponsor wyznaczył wysoką nagrodę pieniężną za wskazanie sprawcy porzucenia zwierząt. Sam zgłaszający zostanie w pełni anonimowy zarówno dla sprawcy, jak i osób trzecich.
– Oczywiście, każde zgłoszenie będzie dogłębnie weryfikowane, a potwierdzeniem będzie badanie laboratoryjne DNA pod kątem pokrewieństwa. Pamiętajcie! Jednocząc się razem możemy wiele! Nie pozwólmy, żeby bydlak, który dopuścił się takich czynów czuł się bezkarny! Sprawcy grozi do 5 lat pozbawienia wolności, więc niech poniesie konsekwencje za swoją głupotę i czyny. Nie możemy dawać nawet najmniejszego przyzwolenie na takie działania, bo ostatnio w Bieszczadach, staje się to coraz popularniejsze – jeśli nie będziemy działać razem, nie uda się tego skutecznie zmienić! – apelują.
W przypadku posiadania jakichkolwiek informacji prosimy o bezzwłoczny kontakt z nami pod numer: 720 704 886 bądź z Komendą Powiatową Policji w Ustrzykach Dolnych pod numerem: 13 460 83 99.
SZUKAMY DOMU TYMCZASOWEGO
Od znalezienia szczeniaków minęło 11 dni. Psiaki czują się coraz lepiej, z każdym dniem nabierają sił. Są coraz bardziej samodzielne. „Maluchy” zostały odrobaczone, odpchlone, nawodnione. Za tydzień pierwsze szczepienia.
– Staramy się zapewnić im wszystko, czego potrzebują tak małe pieski, co nie jest dla nas łatwe przy tak dużej liczbie obowiązków. Nikt nie jest w stanie zastąpić prawdziwej psiej mamy, ale wierzymy mocno w to, że z Wasza pomocą uda się zapewnić pieskom jak najlepsze warunki dla ich rozwoju – czytamy na profilu.
W związku z tym pilnie poszukujemy domu tymczasowego dla całej trójki! Właśnie ze względu na wiek szczeniaczków (mają ok. miesiąca), ważne aby ich nie rozdzielać do czasu adopcji.
– Może wśród Was, waszych przyjaciół, znajomych czy rodziny znajdzie się ktoś, kto jest w stanie tymczasowo zaopiekować się psim rodzeństwem.
Osoby zainteresowane pomocą pieskom prosimy o kontakt pod nr tel. 720 704 886, lub mailowo: biuro@fundacjabooz.pl .
foto: Fundacja Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt / fb