BIESZCZADY. Ratownicy medyczni z Ustrzyk Dolnych wzięli udział w cyklu praktycznych szkoleń z zakresu samoobrony i taktyk bezpiecznego obezwładniania. Choć Bieszczady uchodzą za jedno z najspokojniejszych miejsc w Polsce, prewencja nigdy nie zaszkodzi – dlatego medycy chętnie podnieśli swoje kompetencje w tym obszarze.
Trening pod okiem eksperta
Szkolenia poprowadził podinspektor Mariusz Kramarczyk – Naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Ustrzykach Dolnych, doktor nauk o bezpieczeństwie, specjalista sztuk walki i wieloletni instruktor w Akademii Policji w Szczytnie. W asyście funkcjonariuszy Damiana Heichela i Grzegorza Bodnara ratownicy poznali:
– Metody uników oraz obrony przed najczęściej spotykanymi atakami fizycznymi
– Techniki bezpiecznego obezwładniania sprawcy, minimalizujące ryzyko urazu
– Podstawy negocjacji i neutralizowania sytuacji zagrożenia słowem, zanim dojdzie do konfrontacji
Podczas zajęć ratownicy ćwiczyli nie tylko reakcje na pozorne zagrożenie, ale też utrwalali zasady właściwej organizacji stanowiska ratowniczego w warunkach zwiększonego ryzyka.
Współpraca dla większego bezpieczeństwa
– To ważne, żeby ratownicy medyczni czuli się bezpiecznie w terenie. Współpraca służb mundurowych i medyków to klucz do sprawnej i bezpiecznej pomocy – podkreśla podinspektor Kramarczyk.
Z kolei ratownicy z Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego zwracają uwagę, jak cenne jest zrozumienie taktyk policyjnych i ich dostosowanie do specyfiki pracy medyka.
Kolejne szkolenia – teraz ratownicy uczą policjantów
Jak zapowiadają organizatorzy, to nie koniec wspólnych działań. Już tej wiosny ratownicy z Ustrzyk Dolnych przeprowadzą szkolenie dla funkcjonariuszy Policji z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej, w tym obsługi defibrylatora AED.
fot. BPR w Sanoku