GRANICA / PODKARPACIE. Na przejściu granicznym w Korczowej Straż Graniczna ujawniła obywatela Ukrainy, który próbował przewieźć przez granicę nabój do karabinu… twierdził, że to talizman. Z kolei w okolicach Wetliny, strażnicy graniczni udzieli wsparcia Policji w związku z niewybuchem, który zauważyli czujni turyści.
Pierwsze zdarzenie miało związek z kontrolą graniczną 25-letniego obywatela Ukrainy, który zgłosił się wczoraj ( 8 sierpnia) na wjazd do Polski w Korczowej. Funkcjonariusz SG kontrolujący samochód marki Audi na czeskich numerach rejestracyjnych, ujawnił w podłokietniku 1 sztukę amunicji do karabinu.
Cudoziemiec nie posiadał przy sobie wymaganego zezwolenia. Dodał, że ujawniony nabój znalazł i wozi przy sobie jako rodzaj talizmanu, który ma przynieść szczęście.
Ujawniony nabój został zabezpieczony, a obywatel Ukrainy decyzją Sądu został ukarany grzywną w wysokości 800 zł.
To już 5. tego typu zdarzenie zanotowane w bieżącym roku na przejściach granicznych Bieszczadzkiego Oddziału SG. Poprzednie miało miejsce 18 lipca na przejściu w Medyce. Tam, również w podłokietniku, funkcjonariusze SG oraz KAS ujawnili trzy sztuki amunicji 9 mm oraz pistolet marki SCHMEISSER przewożone przez obywateli Ukrainy.
Drugie zdarzenie miało miejsce w rejonie, za który odpowiada Placówka SG w Wetlinie. Funkcjonariusze udzieli wparcia Policji z Leska, która otrzymała informację od słowackich odpowiedników o zauważonym przez turystów niewybuchu. Pocisk z okresu II Wojny Światowej znajdował się kilka metrów od linii granicy. Strażnicy graniczni doskonale znający rejon przygraniczny szybko odnaleźli niewybuch i zabezpieczyli teren.
cof
Dalsze czynności w sprawie prowadzi Policja.
W przypadku natknięcia się na tego typu znaleziska, przypominamy o zachowaniu ostrożności. Należy niezwłocznie powiadomić Policję, a w rejonie granicy państwowej Straż Graniczną.