SANOK / PODKARPACIE. Wczoraj po południu ogłoszono koniec akcji poszukiwawczej Aleksandra Ostrowskiego, himalaisty i ratownika Bieszczadzkiej Grupy GOPR.
Informację o zakończonej akcji poszukiwawczej himalaisty pochodzącego z Wetliny przekazał Jerzy Natkański, dyrektor Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki:
– Po kontakcie z bazą pod Gasherbrumem II informuję, że dziś po godzinie 14. czasu polskiego, ekipa poszukująca Olka Ostrowskiego wróciła do bazy. Teren zaginięcia polskiego ski – alpinisty został przeszukany, niestety nie znaleziono jego śladów. Ze względu na trudne warunki pogodowe i terenowe, akcja nie będzie kontynuowana. Łączymy się w smutku z rodziną i przyjaciółmi Olka…
Jak informowali dziennikarze RMF FM, alpinistę do szczeliny miała wepchnąć lawina, która zeszła w miejscu jego pobytu. Wypadek Olka mieli widzieć Hiszpanie schodzący z sąsiedniego szczytu Gaszerbruma I.
Poszukiwania Aleksandra Ostrowskiego trwały od soboty. Od początku lipca wraz z Piotrem Śnigórskim próbowali zdobyć szczyt Gasherbrum II (8035 m n.p.m.). Mężczyzna pochodzi z Wetliny, jest ratownikiem grupy bieszczadzkiej GOPR.