BIESZCZADY / PODKARPACIE. Strażacy-ochotnicy z Lutowisk interweniowali podczas zdarzenia w Chmielu, gdzie doszło do pożaru koła w ciężarówce.
Tego dnia (2.10) interweniowali dwukrotnie.
– Syrena wyła u nas dwa razy. Po raz pierwszy w południe alarmując o miejscowym zagrożeniu w Wolosatem, które okazało się fałszywym alarmem. Sygnał o wypadku został nadany bezpośrednio z samochodu, którego nie udało się zlokalizować na wskazanym obszarze. Zaś przed godziną 18 udaliśmy się do Chmiela, gdzie doszło do pożaru koła w samochodzie ciężarowym. Dzięki przytomności kierowcy i szybkiej akcji udało się pożar ugasić w zarodku – relacjonują na swoim Facebooku.