BIESZCZADY / PODKARPACIE. Pracowity dzień (13 stycznia) za ratownikami z Grupy Bieszczadzkiej GOPR. W dwóch przypadkach pomagali oni osobom, które złamały nogę. W okolicach Małej Rawki narciarz uderzył w drzewo.
– O godzinie 11.40 dostaliśmy zgłoszenie od Pani, która w okolicy Woli Matiaszowej, podczas zjeżdżania na sankach złamała nogę. Po zaopatrzeniu przez ratowników i zwiezieniu została przekazana załodze karetki pogotowia – piszą ratownicy.
– Kolejne zgłoszenie wpłynęło o 12.24, także do otwartego złamania. Tym razem mężczyzna schodzący z Połoniny Wetlińskiej, będąc już w Wetlinie, poślizgnął się na drodze, w wyniku czego złamał nogę. Po zaopatrzeniu, poszkodowany został przekazany załodze karetki pogotowia – czytamy na fanpage GOPR Bieszczady, fb.
– Ostatnie zgłoszenie tego dnia – wpłynęło przed godziną 14.00. W okolicy Małej Rawki, skiturowiec podczas zjazdu w lesie uderzył w drzewo, w wyniku czego doznał złamania podudzia. Pierwsi ratownicy dotarli do poszkodowanego bardzo szybko, ponieważ akurat w tym czasie trenowali w okolicy miejsca zdarzenia. Niedługo potem dotarła kolejna ekipa ratowników. Po zaopatrzeniu termicznym mężczyzny i podaniu środków przeciwbólowych, nastąpił transport poszkodowanego na Przełęcz Wyżniańską, gdzie został przekazany załodze karetki pogotowia – kończą ratownicy.