PODKARPACIE. Do dramatycznych scen doszło podczas niedzielnego spotkania piłki nożnej w klasie A z okręgu lubaczowskiego (Podkarpacie) pomiędzy KS Zdrój Horyńcem-Zdrój oraz LKSem Start Lisie Jamy. Podczas jednej z akcji z ogromnym impetem zderzyli się ze sobą głowami bramkarz gospodarzy oraz napastnik gości. Doznali poważnych obrażeń. Na miejscu interweniowały dwie załogi pogotowia ratunkowego oraz śmigłowiec LPR z Sanoka.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w niedzielę podczas meczu piłki nożnej w lubaczowskiej klasie A pomiędzy KS Zdrój Horyńcem-Zdrój oraz LKSem Start Lisie Jamy. Był to jeden z ostatnich akcentów sezonu, spotkanie bez znaczenia jeśli chodzi o końcową kolejność w tabeli. Drużyny awizowały ten pojedynek jako mecz o prestiż. Mimo wszystko było to starcie dwóch najlepszych ekip w lidze, stąd oba zespoły chciały potwierdzić swoją sportową wartość.
W 65. minucie spotkania, przy stanie 2:1 dla gospodarzy, podczas jednej z akcji w polu karnym, z ogromnym impetem, bezpośrednio głowami, zderzyli się ze sobą bramkarz KS Zdroju Jakub Młodziński oraz napastnik Startu Szymon Furgała.
– Odnieśli poważne obrażenia. Kubę zabrał śmigłowiec LPR – podawał klub z Horyńca-Zdroju.
foto: KS Zdrój Horyniec-Zdrój
Jak udało nam się dowiedzieć, obaj zawodnicy doznali urazu głowy. U jednego z piłkarzy doszło do złamania czaszki i obrażeń brzucha. U drugiego między innymi do złamania płata czołowego. Obaj nadal przebywają w szpitalach w Rzeszowie i Lubaczowie. Czeka ich długa i żmudna rehabilitacja.
Zawodnikom życzymy szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia.
Start Lisie Jamy to dominator w obecnym sezonie klasy A okręgu lubaczowskiego. Zespół wygrał 25 z 27 pojedynków, pewnie uzyskując awans do „okręgówki”. Bilans bramkowy 116-21 robi wrażenie.
Jeszcze lepszym wskaźnikiem strzelonych bramek może pochwalić się Zdrój Horyniec-Zdrój. Drużyna zdobyła aż 132 gole, tracąc 28. Przełożyło się to na 20 zwycięstw, 2 remisy i 3 porażki. 62 zdobyte punkty pozwoliły zająć 2. miejsce w tabeli.
Teraz jednak sprawy sportowe zeszły na dalszy plan, a społeczności obu zespołów myślami są przy obu poszkodowanych zawodnikach.