WYŻNE / PODKARPACIE. Strzyżowscy policjanci eskortowali BMW przewożące 4-latka, który połknął baterię. Sytuacja wymagała natychmiastowej interwencji lekarskiej. Dzięki pomocy mundurowych, dziecko szybko i bezpiecznie dotarło do szpitala, gdzie otrzymało fachową pomoc.
W sobotę przed godz. 13, do strzyżowskich policjantów z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego, pełniących służbę na terenie miejscowości Wyżne, podjechał mężczyzna, który poprosił o pomoc. Z jego relacji wynikało, że wiezie samochodem swojego synka, który najprawdopodobniej połknął baterię guzikową. Mężczyzna miał problemy z połączeniem się z Centrum Powiadamiania Ratunkowego i postanowił sam przetransportować dziecko do szpitala. Liczyła się każda sekunda, a dziecko potrzebowało natychmiastowej interwencji lekarskiej.
Mundurowi nawiązali kontakt z dyżurnym jednostki i rozpoczęli pilotaż do szpitala w Rzeszowie. W międzyczasie dyżurny o zdarzeniu poinformował personel szpitala.
Dzięki szybkiej reakcji, dziecko sprawnie dotarło do placówki, gdzie otrzymało fachową pomoc.